Post: #1

Nie widzę tematu o drugiej części gry, a w temacie pierwszej są tylko wzmianki o informacjach ujawnianych przed premierą, toteż postanowiłem założyć miejsce dla dyskusji o kontynuacji.

Swoje zdanie określę krótko:
Multum grywalnych postaci o bardzo zróżnicowanych technikach, ogólna frajda z bijatyk ( w których uczestniczy teraz więcej wrogów), część soundtracku, nawet ciekawe niektóre cut-scenki (Brook vs Mihawk!) - Na wielki plus! Najlepiej się bawiłem gdy maksowałem grę poprzez kilkukrotne zagranie wieloma postaciami. Odkrywanie technik każdej z nich to fajna sprawa.

Cała reszta - niestety minus. Duży minus. Fabuła - jakaś pomyłka ignorująca fabułę z mangi i nawet z poprzedniej gry. Oglądać się tego nie da. Wykorzystanie motywów Skypei i Thriller Bark, na które liczył każdy komu zabrakło tego w poprzedniej części - skopane. Dostajemy po jednej planszy do każdego z nich, która nie jest niczym innym niż zwykłym Musou. I choć istnieje Moriah ze swoim zestawem ciosów, nie możemy nim zagrać - jest tylko jako support, i to (w przeciwieństwie do większości supportów, która może biegać jak chce) taki co zadaje jeden cios i znika. Osobiście bardzo czekałem na możliwość zagrania tą postacią, więc żałuję.

I właśnie. Musou. Cała rozgrywka to w 100 % musou, czyli ogólna bijatyka z przejmowaniem terytoriów. Nie mamy już nawet zręcznościowych etapów z Luffym, tylko i wyłącznie Musou. I co najgorsze - nie ma znanych z poprzedniej części, rozbudowanych i kilkuetapowych walk z bossami! Każdego ważnego przeciwnika leje się na tej samej zasadzie, co podrzędnego oficera. Nie ma też QTE. Ja je lubiłem, ale to już każdy po swojemu do tego podejdzie. Rozgrywka więc, choć ewoluuje w niektórych aspektach (np. użycie supportu) to w innych robi OGROMNY krok do tyłu, dając nam uproszczoną wersję tego cośmy mieli w jedynce.

No, to się wyraziłem. A jaka jest wasza opinia?

Post: #2

Pożyczył mi grę radzio, ale prawdę mówiąc za dużo to przy niej nie siedziałem. Powiem tak, Musou, to nie był tryb, który mnie przykuwał do konsoli w pierwszej części. Owszem, dla urozmaicenia można, czemu nie ale co za dużo, to niezdrowo.
Włączyłem właściwie bo Wochu był i chciał akurat sprawdzić z czym to się je. Idziemy Luffym niby "skypieę". Dostał raz drugi nic, zmieniamy poziom na medium dalej jesteśmy nieśmiertelni. W końcu stanął w miejscu, byśmy mogli zobaczyć, czy życie w ogóle spada, no normalnie jak na jakiś kodach, Wochu świadkiem. Także tego podziękowaliśmy i w sumie nie siadałem do tego... a potem to i tak nie bardzo miałem czas.

Post: #3

Oj bo ty byś chciał żeby pierwszy etap był jakimkolwiek wyzwaniem, jak to samouczek taki dopiero. Potem życie chyba spadało normalnie, aczkolwiek i tak nawet na hardzie gra jest prościutka. Jak ma się stosownyy lvl postaci to i na najtrudniejszym poziomie, który się odblokowuje później, nie jest ciężko przejść - co najwyżej jest problem zebrać dobre noty.
I ty Komi jak pożyczasz grę od kogoś, to w nią graj Radzio jeszcze sam nie przeszedł, a ty się opierdzielasz

Post: #4

W koncu moge grac Brookiem <3 Obok Marco chyba moja najulubiensza postac poki co :3

Dalej hejce mape i kontrole widoku, ale w miare juz ogarniam xP

Gra bardzo prosta, tak jak Komi mowi praktycznie niesmiertelnym sie jest, idealna dla gejmingowego uloma, ktorym niewatpliwie jestem :3

Post: #5

Jak będziesz rozgrywała etap 3-2, zagraj to Brookiem, napierając ciągle na. Powinien Ci się spodobać filmik, który wtedy odblokujesz

Mi się ogólnie najlepiej grało Kuzanem, choć dużo grałem także Kumą, który miał dobre ataki dystansowe. Ogromną frajdę mi sprawiało też wrestlingowe rozprawianie się z przeciwnikami poprzez postać Garpa Fist of love!

Post: #6

Nie mam jeszcze zadnej z postaci, ktore wymieniles jako swoje ulubione

Ogolnie to w 1 rozdziale wziac jestem i sobie gram tak 1-2 plansze dziennie, ale powtarzam, bo nie wszystkie monetki znalazlam i sobie innymi postaciami popylam :3 Ach jaka radosc, ze ten plejak w koncu i dla mnie dostepny X3

Post: #7

Nie sądzę by Ci się opłacało teraz się męczyć, żeby zdobyć te monety. Radziłbym raczej iść do przodu, a powtarzać plansze jak już nabijesz więcej ekspa, wtedy będzie łatwiej je zdobyć
Swoją drogą - wiesz, że gdzieś tam w informacjach o misji możesz zobaczyć, jakie warunki muszą być spełnione do pojawienia się tresure coin? Tak mówię, bo ja dłuuuugo nie wiedziałem, właściciel płyty z grą również, dopiero jak przypadkiem to odkryłem i mu o tym powiedziałem ;p

Post: #8

Dzieki za info, nie mialam pojecia