Post: #1

Miłej lektury!

Rozdział 833

Post: #2

Jaki fajny rozdział... Ta walka Sanjiego z tatuśkiem to chyba najlepsze starcie od dawna, podobała mi, tak samo zresztą jak i cała Germa 66, spoko instytucja.

Sanji i jego braciszkowie to czworaczki .

Najbardziej chyba jednak podoba mi się to nastawienie ojczulka, który nie będzie się z młodym kłócił, dyskutował, ma być tak jak on sobie to umyślił, koniec kropka, do widzenia, dobranoc, sayonara.

Post: #3

(21.07.2016 14:28 )Eikichi napisał(a):  Jaki fajny rozdział... Ta walka Sanjiego z tatuśkiem to chyba najlepsze starcie od dawna, podobała mi, tak samo zresztą jak i cała Germa 66, spoko instytucja.

Sanji i jego braciszkowie to czworaczki .

Najbardziej chyba jednak podoba mi się to nastawienie ojczulka, który nie będzie się z młodym kłócił, dyskutował, ma być tak jak on sobie to umyślił, koniec kropka, do widzenia, dobranoc, sayonara.

Podpisuje się pod tym że walka Sanjiego z tatuśkiem bardzo fajna. Hm teraz jak już wiadomo dlaczego Sanji uciekł od tej powalonej rodzinki to aż szkoda mi się go zrobiło. Coś mi się zdaje że Luffy vs Tatuś soon...

Post: #4

No rozdział dobry nie powiem, naprawdę konkrety poszły w ruch. Sama walka mnie nie jarała w ogóle taka na odwal się, mimo ładnych rysunków. Współczuje Sanjiemu i stoję za nim murem. A teraz... czy Luffy zdejmie te obrączki za pomocą Haki tak jak Rayleigh?

Post: #5

Kurczę, chcę więcej tych retrosów! Dramatycznie się zaczęło, jak na członka Słomianych przystało. Najs.
Tak więc mamuśka Vinsmoke'ów urodziła sobie córeczkę numero zero, a potem na raz czterech panów :vvv
Sanji zostaje niewolnikiem na ten moment. I jedyną osobą, która może go "wyswobodzić" (ładując w zupełnie inne kajdany...) to Big Mom. No ciekawie, ciekawie.

Post: #6

Ja przyznam szczerze, że jak na początku podchodziłem do Big Mom arku z dużym dystansem tak teraz podoba mi się coraz to bardziej i nie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów.

Co do Luffiego i jego walki z tatuśkiem Sanjiego - myślę, że to żaden przeciwnik dla słomkowego oraz uważam, że to Sanji z dziką przyjemnością zawalczy z nim jeszcze raz, choć może to stoczyć pojedynek ze swoim pierwszym braciszkiem.

Post: #7

Miałem nadzieję na slapstikowego tatuśka i więcej zakręconego rodzeństwa. Na szczęście ponowne pojawienie się Reiju i scena naprawiania Yonjiego mi to trochę zrekompensowały. Teraz liczę na więcej wspominków. Chciałbym zobaczyć moment, w którym Sanji decyduje się jednak walczyć.

A tak poza tym to piękna letnia rozkładówka~.

Post: #8

Rozdział ok choć myślałem, że wydarzy się więcej .. Jajji pokazał co potrafi, za to Sanji nie zdążył przez co walka jakoś mnie nie porwała tym bardziej, że było dużo gadania. Ogólnie nie spodziewałem się, że Sanji był aż tak źle traktowany, m. Pewnie słomiani będą musieli walczyć z Germą, a z rąk Big Mom zdążą uciec.